Pisma św. Jana od Krzyża

Witajcie 🙂 Dzisiaj kilka słów o bardzo ważnym dla mnie mistyku chrześcijańskim. W zasadzie jeśli idzie o chrześcijaństwo to moją sympatię zdobywały kolejno: niektóre fragmenty Nowego Testamentu, pisma św. Jana od Krzyża, oraz wypowiedzi ojca Mateusza Kolbusa (przeora klasztoru Kamedulów na Bielanach).

W każdym razie chciałbym udostępnić wartościowe zasoby: stronkę na której można odnaleźć polskie tłumaczenia pism św. Jana od Krzyża:

http://www.parafiapruszcz.x.pl/mistyka/jk/spis.htm

A wśród nich mamy m.in. dzieła bardziej klasyczne i długie, jak Żywy Płomień Miłości czy Drogę na Górę Karmel.

Co ciekawe, na tej stronie są też krótsze dzieła św. Jana od Krzyża, które bardzo ładnie rozświetlają mi pewne rejony praktyki duchowej którą spotykamy też we Wczesnych suttach. Nie będę się tu rozpisywał, ale ufam że niektórych może to być źródło inspiracji w pewnych rejonach naszej praktyki. 🙂

Tutaj pozycja zawierająca piękne sentencje św. Jana od Krzyża:

http://www.parafiapruszcz.x.pl/mistyka/jk/02-slowa.htm

A oto kilka wybranych:

1. Zawsze Bóg odkrywał przed ludźmi skarby swej mądrości i ducha, lecz teraz, gdy zło więcej odsłania oblicze, On hojniej je odkrywa.

2. O Boże mój, któż Cię nie znajdzie według swej woli i pragnienia, gdy Cię szuka z czystą i pełną prostoty miłością? Wszak Ty sam ukazujesz się pierwszy i wychodzisz na spotkanie tych, którzy Cię szukają!

3. Chociaż dla ludzi dobrej woli droga jest równa i słodka, to jednak postąpi na niej mało i z trudnością ten, kto nie ma dobrych nóg, odwagi, wytrwałości.

12. Bardziej Bóg pragnie od ciebie choćby najmniejszego stopnia czystości duszy, niż największych dzieł, jakich możesz dokonać.

20. Przyjemniejszy jest Bogu jeden uczynek, choćby najmniejszy, spełniony w ukryciu z pragnieniem, by o nim nie wiedziano, niż tysiące innych z pragnieniem pokazania ich ludziom. Kto bowiem z najczystszą miłością pracuje dla Boga, nie tylko nie chce, by to ludzie widzieli, lecz nawet nie pragnie, by sam Bóg o tym wiedział, i owszem, choćby się Bóg o tym nigdy nie dowiedział, on nie zaprzestałby spełniać nigdy tych czynności z tą samą radością i miłością bezinteresowną.

22. Podwójną pracę ma ptak, który usiadł na lepkim sidle, tj. musi uwolnić się od niego i nóżki z lepu oczyścić. Podwójnie również musi trudzić się każdy, kto idzie za swymi pożądaniami: uwalniać się od nich, a następnie oczyszczać się z tego, co po nich zostało.

25. Nie zajmuj się stworzeniami, jeżeli chcesz zachować w swej duszy jasny i prosty obraz Boga. Opróżniaj raczej i oddalaj swą duszę od nich, a będziesz chodził w świetle Bożym, Bóg bowiem niepodobny jest do stworzeń.

27. Duch całkowicie czysty nie zajmuje się próżnymi rzeczami i nie kieruje się ludzkim sądem, lecz w całkowitej samotności, wśród słodkiego spokoju obcuje w swym wnętrzu z Bogiem, którego poznanie dokonywa się wśród Bożej ciszy.

36. Zważ, że twój Anioł Stróż nie zawsze pobudza twą wolę do działania, choć zawsze oświeca rozum; dlatego w praktykowaniu cnoty nie oczekuj zadowolenia, wystarczy ci rozum i poznanie.

37. Nie pójdzie pożądanie za tym, do czego je Anioł Stróż pobudza, jeśli jest ku innej rzeczy skierowane.

38. Wyschła ma dusza, ponieważ zapomniała szukać pokarmu u Ciebie.

42. Zwróć uwagę na to, że ciało twe jest słabe i że żadna rzecz na świecie nie może dać siły ni pociechy twojej duszy. To bowiem, co się rodzi ze świata, światowe jest, i co się rodzi z ciała, ciałem jest, a duch dobry rodzi się tylko z ducha Bożego (por. J 3, 6), który się nie udziela przez świat i ciało.

43. Wejdź głębiej w swój rozum, byś wypełnił to, co ci on wskazuje na drodze do Boga, a to ci więcej pomoże przed twym Bogiem, niż wszystkie dzieła, które bez uwagi wykonujesz i wszystkie smaki duchowe, których pragniesz.

48. Jeżeli oczyścisz swą duszę z próżnych przywiązań i pożądań, zrozumiesz w duchu rzeczy; jeżeli odwrócisz pożądania od nich, uradujesz się ich prawdą, poznając to, co w nich jest pewne [anicca, dukkha, anatta? ;)]

49. Nie jesteś daleki, o mój Boże, od tego, kto się sam nie oddala od Ciebie. Dlaczego więc mówią, że Ty się oddalasz?

51. Jeżeli chcesz dojść do świętego skupienia, musisz tam dążyć, nie nabywając, lecz wyzbywając się.

53. Nie osiągnie doskonałości, kto nie stara się być na wszystko obojętny, tak by jego pożądliwości naturalne i duchowe były zadowolone w całkowitym wyzbyciu się wszystkiego, gdyż dla osiągnięcia najgłębszego spokoju i ciszy jest to nieodzowne. I tym sposobem miłość Boga w duszy czystej i prostej jest prawie zawsze czynna.

56. Bóg nie chce, by dusza niepokoiła się drobnostkami i dla nich znosiła cierpienia. A jeśli ona cierpi wśród przeciwnych wydarzeń świata, jest to skutkiem słabości jej cnoty. Dusza bowiem doskonała cieszy się z tego, z czego się smuci niedoskonała.

60. Bacz, byś się nie mieszał do obcych spraw i niech ci nawet przez pamięć nie przechodzą, bo może sam własnych powinności nie będziesz mógł spełnić.

62. Nie potrafi człowiek prawdziwie się cieszyć ni prawdziwie smucić, albowiem nie zna przepaści między dobrem a złem.

63. Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych.

65. W uciskach spiesz ufnie do Boga, a będziesz umocniony, oświecony i nauczony.

66. W radościach i słodyczach spiesz rychło do Boga z bojaźnią i szczerością, a nie będziesz oszukany, nie pójdziesz za próżnością.

67. Weź Boga za oblubieńca i przyjaciela, z którym byś zawsze chodził, a nie zgrzeszysz, nauczysz się kochać i wszystko ułoży się pomyślnie dla ciebie.

68. Bez trudu pozyskasz ludzi i służyć ci będzie wszystko, jeśli zapomnisz o wszystkim i o sobie samym.

74. Rozważ, że wielu jest wezwanych, lecz mało wybranych (Mt 22, 14), i jeśli nie masz starania o siebie, bliżej jesteś zguby niż zbawienia. Wąska jest bowiem ścieżka wiodąca do życia wiecznego (Mt7, 14).

76. W godzinie porachunku będziesz czuł ciężar, że nie poświęcałeś czasu na służenie Bogu; czemu więc teraz nie wypełniasz go i nie używasz tak, jakbyś chciał mieć spełnione wszystko w chwili śmierci?

77. Jeżeli pragniesz, by się zrodziła pobożność w twej duszy, wzrastała miłość i zapał do rzeczy Bożych, oczyść ją z wszelkiego pożądania, miłości własnej i wynoszenia się tak, by ci wszystko było obojętne. Bo jak chory, wyrzuciwszy zepsutą materię, natychmiast czuje się lepiej i wraca mu apetyt, tak i ty również tak postępując, ozdrowiejesz w Bogu. Bez tego zaś, choćbyś wiele czynił, nie postąpisz w doskonałości.

78. Jeżeli chcesz znaleźć pokój, radość twej duszy i prawdziwie służyć Bogu, nie zadowalaj się tym, co opuściłeś, bo może bardziej jesteś uwikłany niż przedtem, lecz porzuć wszystko, co ci pozostaje i oddaj się jednemu, co ma w sobie wszystko, to jest świętej samotności, złączonej z modlitwą i czytaniem pobożnym i tam przebywaj ustawicznie w zapomnieniu o wszystkim. Więcej bowiem przypodobasz się Bogu, strzegąc siebie samego, niż spełniając wiele czynów, do których cię posłuszeństwo nie obowiązuje, bo “cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mt 16, 26).